WSPIERAMY

EKO
NGO

ARCHIWUM HISTORII AUDIO-WIZUALNEJ WARMII I MAZUR

  • Kopernik TV
  • ARCHIWUM HISTORII AUDIO-WIZUALNEJ WARMII I MAZUR

Rodzinnie w Bisztynku

BISZTYNEK
Na zakończenie Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny w Bisztynku zorganizowano rodzinny piknik.

Na zakończenie tegorocznych Warmińsko-Mazurskich Dni Rodziny w Bisztynku zorganizowano rodzinny piknik. „W tym roku tytuł tych dni to „Dobro rodziny, czy nadgodziny?”. Mnóstwo tutaj jest atrakcji, mnóstwo dzieci, mnóstwo rodziców. Cieszymy się właśnie, że tutaj nas tak odwiedzili licznie. To wszystko robiliśmy jako Ośrodek Pomocy Społecznej, wspierani przez stowarzyszenie „Nasz Kalejdoskop”, którego też w większości jesteśmy

członkami” – mówi Lidia Tomasik, kierownik Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Bisztynku.

Dla dzieci przygotowano szereg animacji – choćby rysowanie czy zaplatanie bransoletek. Dla młodych śmiałków był tor przeszkód. A pragnienie szybko gasił… rowerowy koktajl. „Przede wszystkim najważniejsze zaangażowanie wszystkich rodziców i ogólnie mieszkańców gminy. Dzisiaj przeciągałem linę z dzieciakami, co mi się też mega podobało i zawziętość dzieci. Malowanie twarzy, tatuaże no i oczywiście przekąski bardzo pyszne” – mówi Marcin, mieszkaniec Bisztynka.

Wydarzenie ma zwrócić uwagę rodzica na ilość czasu, jaki poświęca dziecku. Do zabawy dołączył również burmistrz Bisztynka Zbigniew Filipczyk. „Rodzice wybierają spotkania z dziećmi, zabawę z dziećmi, integrację z dziećmi zamiast pracy w nadgodziny i jakąś opiekunkę i jakieś inne formy zastępcze. Naszym zadaniem jako władz samorządowych i rodziców jest dać przykład, pokazać, pomóc jak to robią i później nadzorować i dalej wspomagać te działania” – podkreśla burmistrz Zbigniew Filipczyk. „Myślę, że każde wydarzenie, które sprowadza się do integracji społecznej dzieci, rodziców i w ogóle wszystkich mieszkańców, jak najbardziej jest na plus i oby więcej takich inicjatyw. Fajnie, że jest tu taka różnorodność w wyborze różnych gier i zabaw – i fizycznych, i umysłowych” – podkreśla pani Sylwia, mieszkanka Bisztynka.

Piknik trwał całe popołudnie. Każdy mały uczestnik zostawił pamiątkowy odcisk dłoni na przygotowanym wcześniej płótnie.